D: Pierwsze pytanie - kim Pani chce być w takiem państwie, w zarządzie, co robić?

M: Może… mogę być cierpliwą do ludzi, może ministrem tolerancji.

D: Rozwiązywać konflikty?

M: Może tak

D: Jeśli się pojawia agresja wśród jakiejś grupy ludzi, wtedy mogła by Pani porozmawiać i zmniejszyć tą agresję?

M: Tak, mogę

D: Jak by to wyglądało?

M: Jeśli osoba jest agresywna, to zwrócę jej uwagę na samą tą osobę, żeby zobaczyła że robi coś żle.

D: Już coś takiego się udawało?

M: W naszej grupie szkoleniowej dużo mamy konfliktów. Kiedy chciała pomóc to się udawało

D: Kto w tym mógłby pomóc? Z kim należałoby współpracować? 

M: Przyjaciele lub bliskie ludzie, których dobrze znam. 

D: To są ludzie którzy mogą... co?

M: Którzy zaproponują coś czego nie jestem w stanie wymyślić sama.

D: Co na przykład?

M: Rozwiązania, których nie mogła zaproponować, przyjemne do tych dwóch stron konfliktu. To jest pomoc.

D: Jaki pierwszy pomysł byłby jako ministra tolerancji?

M: Myślę że kluby, gdzie osoby którym coś nie podoba mogłyby o tym porozmawiać 

D: W taki sposób usunąć agresję?

M: Tak.

D: Zrobić to w całem świecie, takie parki dla wolnego słowa?

M: Chyba tak.